Gdzie chodzisz na spacery? Czy masz swoje ulubione miejsca w Kolbuszowej? Skąd można oglądać zachody słońca? Czy jest w tym miasteczku coś wyjątkowego, coś co warto pokazać innym? Jeśli chcesz zabrać głos w foto-dyskusji o miejscu, w którym mieszkasz lub mieszkałeś, jeśli wiesz jakie jest prawdziwe oblicze tego miasteczka, zapraszamy do wspólnej zabawy!
Od 1 listopada 2009 r. rozpoczynamy poszukiwanie genius loci Kolbuszowej! Chcemy za pomocą fotografii, z różnych punktów widzenia uchwycić te ciekawe momenty z przestrzeni miasta w poszczególnych odsłonach pór dnia i roku. Niech będzie oryginalnie, niekonwencjonalnie, a przede wszystkim subiektywnie!
Przez 12 kolejnych miesięcy walczymy o zdjęcie miesiąca, a następnie o zdjęcie roku! Co miesiąc najpierw internauci wyłonią 10 najlepszych, a następnie Jury wskaże laureatów. Zwycięskie fotografie zostaną zamieszczone w kalendarzu promującym miasto Kolbuszowa na 2011 r. oraz trafią do internetowej galerii miasta.
Konkurs objęty jest honorowym patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Kolbuszowa. Patronat medialny sprawuje: Tygodnik Regionalny Korso oraz Radio Cmolas.
Do 30 listopada czekamy na Twoje - w tym miesiącu - spojrzenie na nasze miasto!
Regulamin konkursu znajduje się na stronie: www.silkuznia.art.pl.
"Fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie nikt by nie zobaczył" Robert Bresson
Cieszymy się, iż film spotkał się ze sporym zainteresowaniem kolbuszowian. Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli, w ten mroźny i śnieżny wieczór, na projekcję! Tym którym się nie udało, chcemy powiedzieć, iż zapewne nie była to ostatnia projekcja tego filmu.
Była to niezwykła opowieść, zapierające dech w piersiach fotografie oraz do pozazdroszczenia pasja podróżnicza Bartka Malinowskiego! Mieliśmy okazję przebyć długą drogę słynną RUTA 40, zobaczyć spektakl wschodu słońca w górach Patagonii, niemalże usłyszeć hałas topniejącego lodowca, a przy tym poopalać się w południowo-amerykańskim słońcu i ostatecznie dotrzeć na słynny koniec świata, który oprócz pięknych krajobrazów jest - co tu dużo mówić - zaskakujący... choć w pełni zachodnio-europejski:)
Na początku była przyjaźń... A wraz z nią przyjemne rozmowy, ciekawe dyskusje, nieśmiałe marzenia... Z czasem coraz śmielsze chęci ku COŚ zrobieniu, konstruktywne plany, poważne decyzje... Potem już tylko szampan, głęboki oddech i oczekiwanie... 7 maja 2009 r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie wpisał naszą KUŹNIĘ do Krajowego Rejestru Sądowego! VIVA LA KUŹNIA!
